Egzamin i inne


Autor: aanita
25 lutego 2008, 12:47

To byl egzamin ze statystyki , dziekuje za laczenie sie ze mna w bolu :)

Ja poradzilam sobie chwilowo z zastana sytuacja i uderzylam na 2 dniowa domowke co pozwolilo mi zapomniec o wszystkim w tym rowniez o egzaminie , dzisiaj zderzam sie z szara rzeczywistoscia i nie ukrywam , ze sprawia mi to spory problem

27 lutego 2008
zalozylam haslo na bloga, jesli bys chciala je otrzymac to napisz na mojego maila: calaja6@wp.pl
Pozdrawiam!
25 lutego 2008
Anitko! nie bój żaby:D będzie ok:D ja od 3 zaczynam nowy semestr,a mój dr od NoKu zrobił nam poprawkę tego dnia:D udupił 3/4 roku:D fajnie, co nie?!:> a co do domówek, to ok... tylko mam nowego sąsiada- Niemca, o 1 w nocy przyłazi i płacze, że mamy komputer wyłączyć, bo za głośno chodzi;] <lol> :) pozdrawiam i miłego dnia życzę:D
25 lutego 2008
rzeczywistość nie jest taka szara.. włącz tv a zobaczysz jak tam kolorowo... nawet w naszej nieszczęsnej polityce.
A co do polityki tak mi sie przypomniało niedaleko mnie postawił sobie.. hmy jak to nazwać... rezydencje Oleksy.. tak tak ten sam Oleksy i uwierz tego się nie da opisać środek lasu... hotel, basen, korty, las do polowań, gdzie chodowane są daniele dziki jelenie itp.
nie da się tego opisać. A wniosek z tego taki, że nie ma co się zadręczać egzaminami i przejmować zyciem.. bo prawdziwe życie... to nie my mamy tylko ci w rządzię ;) ha ha
Co prawda mnie to jakoś nie smieszy , ale może faktycznie lepiej skupic sie na szukaniu znajomości niz na katowaniu sie nauką.. jak będzie tak będzie.
I fajnie, ze sobie juz z tym egz poradziłas. Wiedziałam że dasz radę

Dodaj komentarz