21 grudnia 2007, 20:41
Wróciłam do domu , mam już swoje ukochane psiaki przy sobie :)
Dzisiaj miałam pracowity dzień , jestem na nogach od bardzo wczesnego poranka . Udało mi się zmienić świąteczną fryzure , zrobić sobie pazurki , odwiedzić kosmetyczkę , spotkać się z moim przyjacielem i złożyć sobie życzenia (przy okazji dostałam piękny prezent) , naprawiono mi też niedziałąjący internet . Ponadto zajęłam się uzupełnianiem zaległej pracy domowej na zajęcia co okazało się niestety syzyfową pracą . W dniu jutrzejrzym mam zamiar dokupić brakujące prezenty , dzisiaj jestem już wykończona , a co do jutra... aż się boję pomyśleć o tym co będzie się działo w sklepach .
Swoją drogą... nie brakuje Wam może śniegu za oknami ?
pozdrawiam